18 grudnia 2011

Za chwilę święta

i jako, że w tym roku postanowiłam kilka prezentów zrobić sama, jestem w trakcie wykańczania wszystkiego.

Jakoś tak się złożyło, że dawno mnie tu nie było. Co prawda nie szalałam ostatnio ze scrapami, udało się jednak co nie co zrobić. A żeby zrobić to szybko, postawiłam na prostotę.
Jednak na razie nie mogę zdradzić co to takiego, bo to właśnie będą prezenty ;)
Jeszcze jeden wykańczam, a następny w planach, może zdążę ;)

Dokończyłam też dwa albumy. Jeden niestety na samym końcu zepsułam, zbindowałam nie tam gdzie trzeba, musiałam dosztukować kartę, skończył mi się papier, musiałam dać inny, oczywiście koncepcja albumu zaczętego kilka ładnych miesięcy temu (jak nie dłużej) dawno uleciała, nie miałam pomysłu jak wykończyć te pozostałe karty ... W bólach jednak go skończyłam, tylko obiecuję sobie nigdy więcej tak nie robić :) tylko, ze hmm, jeszcze jeden właśnie taki album posiadam. Kiedyś też go skończę. 

Dzisiaj na rozgrzewkę scrap.
I następna rada na przyszłość: nie robić zdjęć z góry ... :/ 


Chyba nie zdążę przed świętami zrobić w domu tego wszystkiego co bym chciała, nie zdążę powiesić wszystkich półek, ozdobić domu tak jak bym chciała, kończą mi się miejsca gdzie mogę poustawiać te wszystkie świąteczne kurzołapacze :)

Ale staram się. Upycham gdzie się da, wieszam, przestawiam. 

Kilka migawek.





Pewnie jeszcze poprzestawiam je kilka razy, te wiszące powieszę na choinkę, w ich miejsce trafi coś innego ;)