31 lipca 2010

Niewyróbka i Shrek :)

Od czego by tu zacząć?

Może od początku.

Już pisałam nie raz, że nie wyrabiam się czasowo. Mam naprawdę dużo do zrobienia, jeszcze więcej by się zrobić chciało, ale z dzieckiem na karku "ni dy rydy" :(
Zostają mi jedynie noce, żeby coś zrobić, albo w południe trochę czasu kiedy Hania śpi (a śpi coraz rzadziej w dzień :( ).

Gdy więc czasem śpi, zabieram się za to co chcę albo muszę zrobić.

Tu akurat miałam chcieja :)

Scrap zrobiony w chwilę, więc jest jaki jest.
Oczywiście na wyzwanie u Scrapujących Polek, u których oczywiście spóźniłam się jak zwykle o jeden dzień. Trudno.

Może następnym razem uda mi się zmieścić w czasie, bo parę wyzwań mi się podoba :)

Mapka:

Scrap:







No i obiecany Shrek... jak go nazwała moja mama.

Mój dom ma już elewację.

Mnie się podoba, ale to mój dom więc to nawet lepiej że mi się podoba, gorzej by było gdyby się nie podobał ;)

Brakuje jeszcze parapetów i balustradek na nie, ale z czasem wszystko będzie zrobione i wtedy będzie pewnie przytulniejszy :)

Pozdrawiam i znikam "szorować" papierem ściernym witrynkę ... :/