31 grudnia 2010

Love&Merry clean&simple

Pierwszy album świateczny mam już zrobiony :)
Gdyby nie wyzwanie na blogu Scrapińca to pewnie by nie powstał, albo powstał w czerwcu, kiedy to w upalny dzień marzyłabym o tym, żeby było trochę chłodniej ;)

Wyszedł biało-czerwony i c&s bo takie było założenie.








Zdjęcia rewelacyjne nie są, bo album skończyłam przed chwilą dosłownie... mam jeszcze jeden na tapecie, więc się muszę spieszyć, żeby zdjęcia zrobić.



Także to na tyle tym razem, może jeszcze dzisiaj tu wpadnę, a jesli nie to HAPPY NEW YEAR :)
choć ja osobiście hucznie nie obchodzę Sylwestra, Wam wszystkim życzę dobrej zabawy :)

Materiały:
Baza - Scrapiniec
Papiery - Love&Merry ILS 
tusz - stamperia
stemple - Lemonade i See-D`s
punchery - Martha Stewart

28 grudnia 2010

Full of zasadzkas ...

Tak bym mogła zatytułować ten album ;)
A dlaczego ?
Bo NIGDY, ale to NIGDY przy ŻADNEJ pracy tego typu nie zdarzyło mi się tyle wpadek, zarówno z mojej strony jak i ze strony mojej "pomocnicy", zwanej Hanią ;)
Podjęłam się zrobienia albumu dla koleżanki spodziewającej się córeczki. Już sama myśl, że robię to na zamówienie mnie stresowała, bo nie robię tego często (ludzie się do mnie nie pchają z zamówieniami ;) ) a tu jeszcze to...
Oprócz sklejenia się kilku rzeczy, odrywaniu, ponownym malowaniu, tuszowaniu tego co zepsute, bo juz na wymianę za późno, oprócz połamania mi cudnej ramki przez Hanię i jeszcze kilku innych wpadek, które przemilczę, gdy już myślałam, ze jest po wszystkim bo album czekał już na wysyłkę ... przyszła pewna panna Z...... i niechcąco go zrzuciła na podłogę :)
Literki... te małe literki... no cóż. Jakoś je uratowałam, ale wstyd mi strasznie za to, ze go spotkało tyle nieszczęść :(
Pewnie się zastanawiacie jak on wygląda po tych przejściach?
Ano tak jak na zdjęciach poniżej. Ostrzegam, zdjęcia są KOSZMARNE :D
Sam album wygląda na żywo (trochę) lepiej ;)


















Album wyszedł taki clean&simple, ale ile można zmieścić na powierzchni 15x15 cm :)
Nie wiem jak Wy, ale ja nie lubie robić albumów bez zdjęć... nie umiem wyobrazić sobie czy właściciel będzie wiedział o co mi chodziło itd ;) często się zdarza, że do takich albumów robię instrukcje i piszę, gdzie zostawiłam miejsce na zdjęcie, pod co można je wcisnąć itd ;)


A teraz materiały:
Baza i wszystkie inne tekturowe dodatki to oczywiście Scrapiniec
papiery to Emma i Marianne ze scrap.com.pl
do tego glossy accent, cracle accents, perełki samoprzylepne, stemple z Lemonade, tusz Latarnia Morska, dziurkacze Marthy Stewart i EK Success, akrylowe kropki, stemple z ILS, tasiemki, farby akrylowe itp

25 grudnia 2010

Świątecznie

Leniwie mija czas, chociaż swoje wystałam już dzisiaj w kuchni.
Wczorajszy Mikołaj (przyszedł prawdziwy z workiem prezentów :) ) tak przestraszył najmłodsze towarzystwo, że na sam dźwięk słowa Mikołaj chowały się pod stół i krzyczały, że one już Mikołaja nie chcą :)

Hojnie każdy został obdarowany :)

Ja w tym roku zrobiłam tylko jeden scrapowy prezent i to też w sumie przez przypadek, ale papierki Love&Merry są tak cudne, że aż same prosiły się o pocięcie :)

Powstał mały notesik dla siostry, na zapisywanie tekstów jej córki, które to ta ma coraz lepsze :)




Taką w tym roku udało nam się ubrać choinkę


A dzisiaj śmigam w takich skarpetach :D :D



WESOŁYCH ŚWIĄT :D :D :D

22 grudnia 2010

La la la la lampy :)

Jeśli chodzi o lampy w moim domu, to w miarę możliwości staram się unikać masówki ze sklepu. Ale nie zawsze i wszędzie się da wcisnąć starocie, bo np. oświetlenia punktowego nie zastąpię raczej niczym innym. Ale cała reszta pochodzi z drugiej ręki, zazwyczaj z allegro gdzie mozna upolowac czasem fajne rzeczy za niewielka cene.

Dzisiaj Wam pokażę ile "nowości" ( prawie wszystkie stare:) ) zawisło u mnie w domu wczoraj :))
Cieszę się jak dziecko, bo w końcu nie muszę ich oglądać w pudłach tylko w całej okazałości na suficie.
Niektóre z nich to żadne rewelacje, ale z jednej jestem strasznie dumna, a jeszcze trochę i bym jej nie miała bo Niemcy się na nią czaili, ale ja byłam pierwsza :D

Zaczynam:
Na pierwszy ogień idzie mały pajączek, biało-złoty, który zawisł w mojej pracowni



Następnie kinkiecik, który zawędrował pod schody


Do sypialni powędrował pajączek biało-złoty w kwiaty:



Kolejne kinkiety dwa poszły do łazienki górnej, zwanej salonem kąpielowym. Są naprawdę stare, co z resztą widać, jeden jest wygięty, ale to i tak nie zmienia faktu, że są śliczne :)



Zanim jednak pokażę Wam moją chlubę, to przedstawię dwie lampki z dolnej łazienki, które już kupiłam "normalnie" w lerła merlę ;) 
Niestety, za takie antyki musiałabym słono zapłacić :(




CO ja się nawieszałam tych "koralików" ...

No i w końcu moja ULUBIONA :))))

Wisi w jadalni nad stołem i właśnie mi przyświeca :) Prawdziwy staroć :D Niestety na zdjęciu nie widać jak jest piękna i jakie ładne ciepłe światło daje :(
tzw. lampa naftowa



I to wszystkie lampy jak na razie, co prawda jeszcze kilka kabli wystaje z sufitów ale za szukanie do nich "wisiorków" wezmę się po nowym roku.

A teraz jeszcze witrynka, którą też nabyłam na allegro, odnowiłam i wisi w łazience, tylko zawartości jeszcze nie ma ;)



To chyba na tyle, o ile nie usnęliście po drodze, dziękuję za odwiedziny :)

18 grudnia 2010

Maleńki album serce

Albumik dosłownie mieści się w dłoni, zmieści kilka malutkich zdjęć.
W sam raz do torebki ;)

Dodatek do kartki świątecznej.






I zajawka albumiku jaki robię sobie na zdjęcia świąteczne z tego roku, bo znając siebie później mi się nie będzie już chciało wracać do tego :)


Baza serca ze Scrapińca, papier z ILS.