31 lipca 2010

Niewyróbka i Shrek :)

Od czego by tu zacząć?

Może od początku.

Już pisałam nie raz, że nie wyrabiam się czasowo. Mam naprawdę dużo do zrobienia, jeszcze więcej by się zrobić chciało, ale z dzieckiem na karku "ni dy rydy" :(
Zostają mi jedynie noce, żeby coś zrobić, albo w południe trochę czasu kiedy Hania śpi (a śpi coraz rzadziej w dzień :( ).

Gdy więc czasem śpi, zabieram się za to co chcę albo muszę zrobić.

Tu akurat miałam chcieja :)

Scrap zrobiony w chwilę, więc jest jaki jest.
Oczywiście na wyzwanie u Scrapujących Polek, u których oczywiście spóźniłam się jak zwykle o jeden dzień. Trudno.

Może następnym razem uda mi się zmieścić w czasie, bo parę wyzwań mi się podoba :)

Mapka:

Scrap:







No i obiecany Shrek... jak go nazwała moja mama.

Mój dom ma już elewację.

Mnie się podoba, ale to mój dom więc to nawet lepiej że mi się podoba, gorzej by było gdyby się nie podobał ;)

Brakuje jeszcze parapetów i balustradek na nie, ale z czasem wszystko będzie zrobione i wtedy będzie pewnie przytulniejszy :)

Pozdrawiam i znikam "szorować" papierem ściernym witrynkę ... :/

28 lipca 2010

W moim domu zmiany

widać codziennie :)

Nieraz są to tylko małe szczegóły, nieraz wielkie rzeczy :)

Ale każda cieszy :)

Na początek zmiany w łazience na górze.
Doszły szafki pod umywalki i blaciki. Obudowa wanny jeszcze nie zamontowana, ale już jest.
Drewno to Iroko, gdyby ktoś był ciekawy. Wybrałam lakierowane, nie olejowane, ze zwykłego lenistwa ;)

Tutaj szafka jeszcze stoi na wiadrze ;)

I blaciki
No ... tu już kuchnia. Czekałam i się doczekałam.
W trakcie montażu wygląda tak:

Mam podłogę już w mojej pracowni :))

A tu już komplet wypoczynkowy do salonu, czeka na swoją kolej :)
Ze względu na ograniczone miejsce w salonie, zmieścił się tylko narożnik.
Będzie stał po przeciwnej stronie, bo tu gdzie jest teraz będzie jadalnia ;)

No i elewacja.
Dzisiaj już to zdjęcie jest nieakatualne ale innego nie mam na razie :)

I ogrodzenie. Też już wygląda inaczej, nie nadążam ze zdjęciami ;)

To by było tyle, na szybko, zdjęcia jakie są....

A jeszcze nadal tyle do zrobienia ....

27 lipca 2010

Jodut

To jest scrap na wyzwanie Scrapujących Polek.
Miało być clean&simple i w dodatku w 30 minut.
Parę innych wytycznych się też tam znalazło.
Wszystko zrobiłam, poza jednym...
Nie zmieściłam się w ramy czasowe wyzwania :(
Trudno, taki czas. Ale robie coś w scrapach, to najważniejsze.


Jodut to w języku Hani po prostu jogurt :)

Zdaję sobie sprawę, że czasem piszę skrótami myślowymi, które chyba tylko ja rozumiem, ale ostatnio na napisanie takiego posta mam kilka minut i cieżko mi jest się precyzyjniej wysławiać i pisać jeszcze to wszystko o czym bym chciała.

A chciałabym o domu :) Bo juz jest pięknie, juz blisko :))

Moze w następnym poście :)

Pozdrawiam!

24 lipca 2010

Kartka na ślub

Dzisiaj skromnie, bo skromnie ostatnio u mnie z twórczością.

Udało mi się jednak zrobić kartkę na ślub, na kilka godzin przed wyjazdem rodziców, bo ślub był w Wiedniu i niestety ja nie mogłam jechać :(

Zdjęcie straszne, bo robione kamerą, a nie wiem jak się w niej wyłącza lampę błyskową :/



Na kartce króluje Amber.
Reszta jak widać :)

Kuchnię już prawie mam!!! Pochwalę się jak zrobię fotki :)))))

13 lipca 2010

craftowa nuda.

Myślałam, że w połowie lipca będę mogła pochwalić się już kuchnią ...
Niestety, jedyne czym mogę się pochwalić to sprzętami i zlewem, które i tak są zapakowane jeszcze bo nie ma gdzie ich zamontować :(

Kuchnia ma być do końca lipca ... oby :(

Dlatego dziś będzie nudno. Pokażę to co jest, a czego nie było ostatnio.

Na początek drzwi :)
Mam już drzwi wejściowe i drzwi wewnętrzne tam, gdzie sie dało je zamontować.
Tak wygląda na razie wejście, już się nie mogę doczekać elewacji i tego, kiedy zamontuję sobie żeliwny dzwonek :))
A to jeden z elementów kuchni, który mogę szczątkowo pokazać: mój szary granitowy zlew :)

Tu drzwi do łazienki na dole... ale nie ma mi kto zrobić łazienki :(((((((((((

Schody doczekały się barierek :)

Światełka przy schodach :)

I łazienka na górze:
Hania testuje wannę.
Wanna będzie obudowana drewnem niebawem.

Umywalki już wiszą, brakuje jeszcze szafek pod nimi, luster nad nimi, oświetlenia itd :)

A tu już baterie:
No i to by było na tyle.
Nie mogę się doczekać końca budowy, tak chcę już mieszkać :(((((