4 marca 2009

Jutro ...

Jutro zjeżdżam do domu.
Wakacje się skończyły, pora wracać, ale nie jest jakoś przesadnie mi smutno z tego powodu, bo wiadomo, wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej. Nawet w tym tymczasowym.
W końcu zobaczę moje zakupy :) W końcu może coś scrapnę. Mam kilka pomysłów i kilka "musów" jak np. zaproszenia na chrzest Hani.
Trochę mi szkoda wyjeżdżać bo w końcu zrobiła się pogoda budowlana ;) Czyli ziemia odmarza i można w końcu zacząć !!!!!!!!!!! 
no i szkoda się rozstawać z rodziną ...

Tymczasem zajrzyjcie do Katasiaczka, rozdaje sliczne kwiatuszki... ja sama nie potrafię takich zrobić, to się do Kasi wpisałam ;)

u Costy też nie lada gratka :)

Pozdrawiam :)